Dzisiaj nie było mi dane zbyt popracować przy Żuku, bowiem roboczy pojazd odmówił posłuszeństwa i musiałem zająć się jego reanimacją. Tym niemniej trochę mat nakleiłem (aż się skończyły).
Przegroda silnika wydaje teraz rozkoszny, głęboki i basowy dźwięk jak się w nią stuknie. Nic nie brzęczy i nie wibruje, czuć solidność;-) Może uda się rozmawiać szeptem podczas jazdy;-)
Komora akumulatorów została w pełni oklejona matami bitumicznymi i aluminium. Jednocześnie zdecydowałem że przetwornica zostanie przymocowana poza nią - dokładnie w przestrzeni między podstawą fotela a przegrodą. Ułatwi to dostęp do niej, nie trzeba będzie każdorazowo zdejmować fotela pasażera. W sumie zainstalowane zostaną 4 gniazda 230V, instalacja oczywiście full profesjonalnie, w peszlach itp.
Błyszczące aluminium w miejscu gdzie staną akumulatory
Maty wkleiłem też na próbę w jedne drzwi - zamykają się teraz prawie jak w Mercedesie;-) Dzięki temu że wewnątrz drzwi nie płynie woda podczas deszczu (jak w większości nowych aut), zostaną one całe wypełnione wełną mineralną. Zapewni to doskonałe warunki dla potężnego systemu audio;-)
Drzwi zostaną wyklejone również w środku matą bitumiczną.
Dzisiaj zakupiłem trochę rzeczy koniecznych do zamontowania w Żuku:
- 10 m kwadratowych maty bitumicznej (mam nadzieję że teraz wystarczy) - 200 zł
- paczkę wełny mineralnej - 75 zł
- dwie osłony przeciwsłoneczne z podświetlanymi lusterkami z Citroena C5 - 20 zł
- przetwornicę 230V 500W z dodatkowym wyjściem USB - 120 zł
Osłony z Citroena C5 w wersji Exclusive.
Szczególnie cieszą mnie osłony, bowiem mają one dodatkowe mniejsze osłonki, dzięki czemu będzie można osłonić całą górę szyby. Jak będą zamontowane - nie omieszkam dać fotek, ale to jeszcze chwilę potrwa.
Ponadto przemyślałem kwestie związane z lakierowaniem maszyny i wymyśliłem jak będzie docelowo wyglądał Grzmiący Rydwan. Na razie oczywiście niczego nie zdradzę, podgrzewam tylko atmosferę;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz