Translate this blog

poniedziałek, 7 lipca 2014

Przed i po

Jako że Le Żuk z grubsza skończony wizualnie (brakuje kawałka elektryki i pełnej deski rozdzielczej) to pora na małą zabawę w "przed i po". Oto kilka zdjęć obrazujących pięć miesięcy przemian.




 

Fotki wnętrza niestety nie dają się ładnie i prosto zrobić za pomocą komórki, muszę użyć lustra z szerokokątnym obiektywem. 



I co - widać różnicę? ;-) Najbardziej dumny jestem z tylnych drzwi. Ich przeróbka była sporym wyzwaniem, a uzyskany efekt jest całkowicie fantastyczny;-) 

Brakujące opony i felgi powinny być gotowe w tym tygodniu. Pozostało zatem jeszcze krótkie grzebanie w silniku, dokończenie deski, nieco elektryki i można jechać do Hiszpanii...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ads