Translate this blog

czwartek, 17 grudnia 2015

BB2016 - Z grubsza ogarnięte;-)

Dzisiaj chyba mogę powiedzieć że zasadniczo da się pojechać tym co jest;-) Auto z grubsza gotowe. Zrobione większość z tego co było konieczne, a teraz pora na dopieszczanie szczegółów. Co prawda dzisiaj okazało się że jutro czeka mnie ponowne wyjęcie chłodnicy, ale to nie jest problem. Nawet nie traktuję tego już w kategoriach problemu. Chłodnicę mogę wyjmować i wkładać w terenie. Robiłem to zresztą w Rumunii;-) Najważniejsze że umiem to zrobić sam;-) 


Auto zostało jak zwykle nieco zmodyfikowane, co zresztą starannie opisywałem. Ma nową, wypasioną pompę paliwa, dodatkowy filtr paliwa, pancerny zderzak przedni, przystosowany do ciągnięcia zań w dowolną stronę, nowe felgi, solidne resory,
dwa zapasowe koła identyczne z tymi jezdnymi, czujnik i wskaźnik temperatury silnika z programatorem, wymienioną instalację elektryczną z tyłu, nowe oświetlenie LED i co tam jeszcze wytworzyłem. 


Usunięte zostały wszystkie reklamy (z wyjątkiem jednej) i auto nie będzie już wyglądało jak słup ogłoszeniowy (bardzo tego nie lubiłem, ale miałem zobowiązania wobec złombolowych darczyńców). Zdecydowałem też o zastosowaniu czarnego grilla przedniego z osłonami reflektorów - Żuk wygląda ciut bardziej agresywnie;-)

Nowe felgi, tzw. trójkąty

Co zostało do zrobienia? Trzeba dorobić snorkel z filtrem powietrza, oraz we wnętrzu skonstruować jakieś miejsce do spania;-) I to właściwie wszystko;-) 

W poniedziałek test drogowy - auto pojedzie do Bydgoszczy, gdzie odbiorę ładunek paczek dla mauretańskich i malijskich dzieciaków. A już za niecały miesiąc - ruszamy do Afryki!!!

1 komentarz:

  1. Przy takich podróżach trzeba uważnie sprawdzić cały pojazd. Jedno niedopatrzenie może sprawić, że auto rozkraczy nam się w najmniej spodziewanym momencie. Takie elementy jak chłodzenie silnika czy odpowiednie ciśnienie oleju jest ważne na takich wyprawach

    OdpowiedzUsuń

Ads